Co sprawia, że ktoś jest kompetentny lub naprawdę w czymś dobry? Pomyśl o dowolnym zadaniu, które potrafisz wykonywać dobrze i z łatwością — na przykład takim, jak prowadzenie samochodu. Pamiętasz, kiedy po raz pierwszy prowadziłeś samochód? Prawdopodobnie czułeś się nieco zakłopotany wszystkimi czynnościami, które musiałeś świadomie wykonywać, aby jechać ulicą, zwłaszcza jeśli samochód był wyposażony w ręczną skrzynię biegów. Siedziałeś tam i próbowałeś kierować, spoglądać przez okno, patrzeć w lusterko wsteczne, koordynować sprzęgło i gaz, starając się jednocześnie zapamiętać zasady ruchu drogowego. Być może raz czy dwa zgasł Ci silnik, zanim w ogóle uruchomiłeś auto. Po jakimś czasie stałeś się kompetentnym kierowcą, ale zadanie to nadal wymagało poświęcania większej części świadomej uwagi. Teraz, po upływie pewnego czasu, gdy już zdobyłeś nieco doświadczenia, możesz prawdopodobnie wsiąść do samochodu i przejechać pięćdziesiąt mil, nawet nie myśląc o tym, co robisz lub dokąd jedziesz. Rozwinąłeś pewną część swojej osoby, która potrafi prowadzić samochód automatycznie i najprawdopodobniej bezpiecznie — nie musisz świadomie o tym myśleć. Za każdym razem, gdy uczysz się robić coś dobrze, przechodzisz przez te same etapy uczenia się:
Nieświadoma niekompetencja. Zanim zaczniesz myśleć o nauczeniu się czegoś, nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteś niekompetentny — nawet się nad tym nie zastanawiasz.
Świadoma niekompetencja. Gdy zaczynasz uczyć się nowej umiejętności, stajesz się świadom swojej niekompetencji.
Świadoma kompetencja. Po zdobyciu pewnej praktyki możesz stać się kompetentny w zakresie jakiejś umiejętności, ale znaczna część tej kompetencji jest całkowicie świadoma — musisz myśleć o tym, co robisz.
Nieświadoma kompetencja. Ostatecznie możesz dotrzeć do punktu, w którym opanujesz umiejętność tak dobrze, że stanie się ona nieświadoma. Po prostu robisz coś, nie musząc świadomie zwracać na to uwagi.
Wiedząc, że nieuchronnie przejdziemy przez te etapy, gdy będziemy się czegoś uczyć, możemy akceptować i tolerować niemożliwe do uniknięcia błędy, które będziemy popełniać „po drodze".
Wielu z nas wyznacza sobie niewiarygodnie wysokie standardy, które powstrzymują nas od próbowania czegoś nowego dlatego, że wiemy, iż początkowo nie będziemy tego robić dobrze. Pomyśl, jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś powstrzymał się od próbowania nowych rzeczy, kiedy byłeś młody. Wyobraź sobie, że gdy uczyłeś się chodzić, podciągnąłeś się na krześle, wykonałeś chwiejny krok naprzód i upadłeś, myśląc: „Kurczę, więcej tego nie zrobię — naprawdę musiałem wyglądać jak palant". Życie nie byłoby dla Ciebie zbyt interesujące, gdybyś to zrobił — nadal pełzałbyś na czworakach. W dzieciństwie nieustannie podejmowałeś kolejne próby, dopóki nie osiągnąłeś powodzenia.Pamiętaj, że gdy uczysz się czegoś nowego, wykorzystywanie otrzymywanych na bieżąco informacji zwrotnych jest jednym z najważniejszych elementów nauki.
Zapamiętaj raz na zawsze: nie ma czegoś takiego jak porażka — są tylko informacje zwrotne. Mam przyjaciela, który jest wynalazcą. Wypróbowuje on wiele rzeczy, które nie działają. Pewnego razu zapytałem go: „Jak to się dzieje, że nie zniechęcasz się, wypróbowując tak wiele niedziałających wynalazków?". Wynalazca odpowiedział: „Kiedy coś nie działa, zdaję sobie sprawę z tego, że jest to rozwiązanie innego problemu".
Grunt to się nie poddawać i przeć do przodu, wykorzystując wszystkie informacje zwrotne do osiągnięcia swego celu. Bo każdy cel jest w Twoim zasięgu. A gdy do niego dotrzesz staniesz się Kompetentnym - Nieświadomym.Świadoma niekompetencja. Gdy zaczynasz uczyć się nowej umiejętności, stajesz się świadom swojej niekompetencji.
Świadoma kompetencja. Po zdobyciu pewnej praktyki możesz stać się kompetentny w zakresie jakiejś umiejętności, ale znaczna część tej kompetencji jest całkowicie świadoma — musisz myśleć o tym, co robisz.
Nieświadoma kompetencja. Ostatecznie możesz dotrzeć do punktu, w którym opanujesz umiejętność tak dobrze, że stanie się ona nieświadoma. Po prostu robisz coś, nie musząc świadomie zwracać na to uwagi.
Wiedząc, że nieuchronnie przejdziemy przez te etapy, gdy będziemy się czegoś uczyć, możemy akceptować i tolerować niemożliwe do uniknięcia błędy, które będziemy popełniać „po drodze".
Wielu z nas wyznacza sobie niewiarygodnie wysokie standardy, które powstrzymują nas od próbowania czegoś nowego dlatego, że wiemy, iż początkowo nie będziemy tego robić dobrze. Pomyśl, jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś powstrzymał się od próbowania nowych rzeczy, kiedy byłeś młody. Wyobraź sobie, że gdy uczyłeś się chodzić, podciągnąłeś się na krześle, wykonałeś chwiejny krok naprzód i upadłeś, myśląc: „Kurczę, więcej tego nie zrobię — naprawdę musiałem wyglądać jak palant". Życie nie byłoby dla Ciebie zbyt interesujące, gdybyś to zrobił — nadal pełzałbyś na czworakach. W dzieciństwie nieustannie podejmowałeś kolejne próby, dopóki nie osiągnąłeś powodzenia.Pamiętaj, że gdy uczysz się czegoś nowego, wykorzystywanie otrzymywanych na bieżąco informacji zwrotnych jest jednym z najważniejszych elementów nauki.
Zapamiętaj raz na zawsze: nie ma czegoś takiego jak porażka — są tylko informacje zwrotne. Mam przyjaciela, który jest wynalazcą. Wypróbowuje on wiele rzeczy, które nie działają. Pewnego razu zapytałem go: „Jak to się dzieje, że nie zniechęcasz się, wypróbowując tak wiele niedziałających wynalazków?". Wynalazca odpowiedział: „Kiedy coś nie działa, zdaję sobie sprawę z tego, że jest to rozwiązanie innego problemu".
Odpowiedź do poprzedniego zadania: Aby rozlać wodę na połowy trzeba było przelać ją aż 7 razy
z 8 do 5, z 5 do 3, z 3 do 8, z 5 do 3, z 8 do 5, z 5 do 3 i z 3 do 8. Podzielone!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz