Jakże często zdarza się nam, borykać z problemami, które wydają się nierozwiązywalne. Tak nauka jak i życie codzienne umie znienacka przycisnąć nas swoim ciężarem i w mgnieniu oka stajemy się bezradni i nie wiemy co począć. Na każde zadanie (problem) mam jeden sposób i to całkiem skuteczny. Wystarczy się z tym przespać. Banalne, powiecie, ale to prawda. Tak działa nasz mózg, kiedy wy śpicie i MU nie przeszkadzacie on radzi sobie najlepiej. W nocy mózg pozbywa się swojego największego wroga - świadomości, z którą powiązane są nasze doświadczenia, przyzwyczajenia, humory i przekonania. I gdy rano wstajemy, coś nas raptem oświeci i stukając się w głowę oświadczamy: "ależ ja jestem tępy, to przecież było takie proste". Kiedyś słyszałem też taką oto opowieść:
Krytycy Kolumba wytykali mu, że podejmuje się przedsięwzięcia, którego wykonać nikt nie jest w stanie, między innymi dlatego, że jeśli Ziemia jest kulą, to jego statki będą musiały wjechać na wodną górę, co jest w uch mniemaniu niewykonalne.
Gdy Kolumb powrócił ze swojej odkrywczej wyprawy, wówczas jego przeciwnicy orzekli, że właściwie nie dokonał niczego nadzwyczajnego. Wcześniej czy później ktoś inny mógłby również dopłynąć do nieznanego lądu. Słysząc tę opinię Kolumb poprosił, by podano mu świeże jajko. Gdy je otrzymał, zapytał:
- Kto z zebranych podejmie się postawić to jajko pionowo na stole?
Wszyscy po kolei próbowali, ale nikt tego zrobić nie mógł. Wówczas Kolumb wziął to jajko, mocno uderzył nim o blat stołu i w ten sposób postawił je pionowo.
- Tak to i ja umiem zrobić - powiedział jeden z najbardziej zagorzałych przeciwników Kolumba.
- Więc czemu tego nie zrobiłeś? - zapytał go Kolumb.
Tak oto każdy problem może okazać się błahostką, pod warunkiem że został już przez kogoś rozwiązany.
A dziś mam dla Was takie oto "jajko Kolumba":
Rozwiązanie jak zwykle w następnym poście.Dwóch chłopców urodziło się w tym samym roku, w tym samym dniu i u tych samych rodziców, mimo to chłopcy ci nie byli bliźniętami. Czy jest to możliwe?
Rozwiązanie do poprzedniego zadania: Miejsce Flawiusza i jego przyjaciela wyróżniłem tłustym drukiem.
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,32,33,34,35,36,37,38,39,40,41
Powyższa zagadka jest bardzo dobrym potwierdzeniem powyższej teorii o "Jajku Kolumba" Kiedy przeczytałem odpowiedź w następnym poście okazała się ona prosta. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog,
pozdrawiam założyciela.
:)